Witajcie kochane.
Już jakiś czas temu widziałam na Instagramie jak dziewczyny smarują czymś białym swoje skórki chroniąc je przed pomalowaniem. Szukałam, szukałam i doszukać się nie mogłam co to jest. Aż pewnego razu natrafiłam na wpis pewniej blogerki jak opisuje o kleju MAGIC i o WIKOLU. Poszłam do hurtowni papierniczej niedaleko nas i zakupiłam to cudo za całe 2,70zł :). Z ciekawości spróbowałam to dziś nałożyć tak ot po prostu. O dziwo tak samo ładnie schodził jak u dziewczyn na Instagramie. Ale jestem Happy :D. Teraz częściej mogę się bawić w ombre i gradient.
Wikol też spróbuję tylko wpadnę do piwnicy męża i poszukam u niego bo pewnie gdzieś to cudo u niego leży :)
Zastosowanie numer 1
Wikolu nie probowałam, ale ten klej Magic jest idealny dla każdej lakieromaniaczki :)
OdpowiedzUsuńmusze koniecznie wypróbować :D
OdpowiedzUsuń