sobota, 9 stycznia 2016

Lovely preparat do usuwania skórek

Witajcie kochane. Dziś chciałam podzieliś się z Wami spostrzeżeniami na temat preparatu do usuwania skórek firmy Lovely. Moje skórki nigdy nie były idealne i takie jakbym tego chciała. Nie pomagały kremy do rąk, nawilżanie skórek różnymi mazidełkami i wazeliną. Nawet moczenie w wodzie z oliwy z oliwek. Zawsze były suche i tak dziwnie przyklejone do płytki paznokcia. Nie jestem za wycinaniem skórek cążkami bo słyszałam że bardziej odrastają. Ostatnio będąc na zakupach w Rossmannie skusiłam się właśnie na preparat do usuwania skórek z firmy Lovely.

Produkt ten wygląda bardzo fajnie, jest w ślicznej małej i zgrabnej buteleczce 10ml. Ma piękny błękitny kolor. Konsystencja musu z miniaturkowymi drobinkami (piaskiem) ma działać jako peeling.
Producent pisze że to preparat do usuwania skórek, ułatwia usunięcie skórki. Niestety w moim odczuciu powinno pisać preparat do zmiękczania skórek. Na mnie jakoś wielkiego wrażenia nie zrobił. Fakt zmiękczył skórki, ale nic poza tym. Zapach jak dla mnie paskudny, nic konkretnego nie wniósł a nawet mam takie wrażenie jakbym miała bardziej wysuszone skórki. Drobinki też nie działają jako peeling.
Czego wy używacie? Co polecacie? I jak u was się sprawdzają. 





8 komentarzy:

  1. Nie używałam :) Więc się nie wypowiem, ale dziwne że taki zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam taki preparat z Wibo i jestem zachwycona ;) I pachnie cudownie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam wcześniej podobny z Wibo i coś tam nawilżał, chyba, w każdym razie bez szału. Dużo bardziej polecam Sally Hansen - jest fantastycznie skuteczny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziwne, że ma taki średni zapach...

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam go i niestety, nie sprawdza się u mnie, chociaż zapach - jak dla mnie - do zaakceptowania ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam ten z Wibo i byłam zadowolona. Obecnie używam olejku z miss sporty i jest ok jak się go systematycznie używa...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam z Sally Hansen, on zmiękcza, ale dopiero po regularnym stosowaniu i po jakimś czasie są jakby mniejsze i nie rosną mi jakoś szybko.

    OdpowiedzUsuń