Dziś postawiłam na Sally Hansen Xtreme wear nr 500 o ślicznej nazie Blueberry Blast. To piękny transparentny chabrowy odcień z shimmerem błękitnym. Na paznokciach trzy grubsze warstwy lakieru, a co za tym idzie? Długie schnięcie... Kolor piękny ale kiedy po niego znów sięgnę? Hmmm nie szybko :)
Do kolorku dodałam stempelek kotka z płytki DANA 5.
Oo, podoba mi się ten kolor! <3
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, ale o warstwę za dużo potrzebuje. Niektóre niebieskości nawet dają radę z jedną warstwą więc sally hansen coś się nie popisało :D
OdpowiedzUsuńKolorek piękny, ale sh coś zwaliło w kryciu niestety :)
OdpowiedzUsuń